PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=809824}

She-Ra i księżniczki mocy

She-Ra and the Princesses of Power
8,1 2 549
ocen
8,1 10 1 2549
She Ra i księżniczki mocy
powrót do forum serialu She-Ra i księżniczki mocy

„She-Ra i Księżniczki mocy” to klasyczny reboot serii popularnej w latach osiemdziesiątych, stworzonej przez studio Filmation. Współczesna wersja zrealizowana na zamówienie Netflixa trafiła na tę platformę pod koniec listopada. Z miejsca podzieliła odbiorców na jej zwolenników i zapartych przeciwników, choć trzeba zaznaczyć, iż już pierwsze grafiki i zapowiedzi nowej wersji wywołały niemałą burzę w sieci. A dlaczego?

Okazało się, że wspomniane już księżniczki nie wyglądały tak, jak odbiorcy oryginalnej serii, chcieliby czy mieli nadzieję, aby wyglądały. Wysokie, smukłe o seksownych kształtach kobiety, które w założeniu pełnić miały rolę nastolatek zamienione zostały na nastolatki będące – nie tylko psychicznie, ale i fizycznie – nastolatkami. I właśnie to spowodowało największą falę hejtu. Jednakże serial animowany błyskawicznie wybronił się jakością: nową formą, złożonością świata, a także wyraźnie zarysowanymi charakterami postaci. Mimo tego, iż She-Ra skierowana jest, przede wszystkim, do młodszej widowni, to starsi odbiorcy również znajdą w niej wiele wartościowych treści. Animacja sporo uwagi poświęca otwartości na inność, akceptacji siebie, przyjaźni, lojalności oraz zaznacza, że każdy z nas charakteryzuje się innymi wartościami, poglądami i marzeniami. Niby nic nowego, ale podane w taki sposób, że otwiera nowe drogi kreowania (i zachęca do korzystania z nich) współczesnych seriali i filmów animowanych. Tytułowe księżniczki w produkcji posiadają różne sylwetki, kształty ciała różnią się od siebie, tak jak i osobowości bohaterek. Dzięki temu, młodszy odbiorca utożsamiać się może z jedną lub wieloma z nich – gdyż każda jest po prostu inna. Wyzbycie się seksualnego podejścia do tworzenia nastoletnich bohaterek, w perspektywie zrobić może jedynie wiele dobrego.

Osią napędową fabuły jest relacja Adory (czyli przyszłej She-Ra) z Catrą jej cwaną przyjaciółką. Obie wychowywane były (jako sieroty) po stronie Hordy. Od początków w szeregach „tych złych” indoktrynowane i szkolone na żołnierzy, których celem jest wyeliminowanie niebezpiecznych księżniczek. Jeden nieprzewidziany splot okoliczności powoduje, że Adora poznaje drugą stronę – rebeliantów. Zaczyna do niej docierać, że to wszystko, co przez lata jej wpajano, jest jednym wielkim kłamstwem. I w tym momencie następuje pierwszy rozłam pomiędzy Catrą i Adorą, bowiem ta pierwsza za nic nie chce opuścić Hordy i wręcz przyznaje, iż od dawna domyślała się faktycznych celów i działań grupy. Jednak, co bardziej istotne, postać ta może i wcale tak nie myśli – gwałtowne wyznanie spowodowane jest poczuciem zdrady i odrzucenia, jakie poczuła w momencie, gdy Adora zniknęła. Od tego momentu, drogi tych dwóch wojowniczek zaczynają się coraz bardziej rozchodzić, lecz w trakcie trwania opowieści, co rusz będą na siebie natrafiać, niczym dwa spoiwa wciąż ciągnące do siebie nawzajem.

Ogromnym plusem nowo zrealizowanej serii jest sposób przedstawienia złej strony, którą reprezentuje Horda i Catra. Na obu brzegach przedstawione nam są zróżnicowane postacie (choć szkoda, że żołnierzom Hordy nie poświęcono więcej czasu w produkcji). Żadna z nich nie jest jednoznacznie dobra, żadna z nich nie jest też jednoznacznie zła. Adora, Catra – każda popełnia błędy, boi się, dąży do swego, każda też ma inne sposoby, aby z wymienionymi uczuciami i pragnieniami sobie radzić. Pod koniec pierwszego sezonu dostajemy odcinek, który w całości skupia się na tych dwóch postaciach i niezwykle zażyłej relacji, jaka je łączy. Mimo tego, iż wydaje się, że bohaterki w końcu dojdą do porozumienia i wyznają sobie wszystkie żale i winy leżące im na sercu, to ta przyjaźń (a może i coś więcej?) ma zbyt wiele rys. Dotyczy to szczególnie postaci Catry, która „od zawsze” traktowana była jako osoba drugiej kategorii – ciągle gorsza, ciągle odrzucana. Adora z kolei, to „złote dziecko”, któremu wszystko od razu wychodzi. Ta pierwsza uwielbiająca rywalizację, ale i mająca ogromną potrzebę bycia kochanym i zauważonym, odwraca się w końcu w stronę przeciwną do tej, którą wyruszyła Adora. Jakby na złość swej przyjaciółce za to, że ta ją porzuciła i nie wróciła po nią. Albo i jako chęć udowodnienia, że i bez niej jest w stanie coś zdziałać, że też potrafi stać się kimś, że coś znaczy i warta jest docenienia.

Ciąg dalszy, tutaj:
https://czarnawolgaawniejdziewczyna.wordpress.com/2019/02/01/wspolczesne-ksiezni czki-mocy-she-ra/#more-288

Ciąg dalszy ciągu dalszego, tutaj:
https://www.facebook.com/czarnawolgaawniejdziewczyna/

ocenił(a) serial na 1
SorryNoStory

I spoko ale ja jednak sobie pozostanę przy dawnej starej wersji :)

ocenił(a) serial na 9
michalmakula

Z informacji na wiki nie wszystkie odcinki zostały przetłumaczone w oryginalnej wersji na pl jedynie pol 1szej serii. Jeżeli tu zrobią koło 60-70odc a fabuła już 4 sezonu ma dobry napęd to że tak powiem czekam bo postacie są bardzo różnorakie. A to w seriach lubię.

ocenił(a) serial na 7
filmmaniak_3

W starej wersji nie było żadnego seksualizmu to jakiś obłęd. Oglądałem starą She Ra i nową również. Nie jest zła i na pewno niektóre rzeczy są na plus jednak brakuje tutaj baśniowej epickości starej produkcji.

ocenił(a) serial na 10
ChubakaCieLubi

To kłamstwo. Talie bohaterek są prawie tak samo wąskie jak ich szyje, a piersi dość uwidocznione. Po co mieliby robić identyczną produkcje tej starej? Każda seria posiada coś uniwersalnego, dlatego oglądanie czegoś 2 razy nie jest już tak "epicke".

ocenił(a) serial na 7
emilia_jestem

Epickość tytułu nie podlega temu że oglądałaś go x razy bo jak taki jest to za każdym razem sprawi Ci to przyjemność, tak jak to było w starym He-Manie gdzie można go było oglądać bez końca.

Po drugie oryginalna Adora była prawdziwą księżniczką mocy jak Adam był księciem, nie mieli sobie równych a ich moc pochodziła z czystej magii.

Tutaj wrzucili jej moc jako artefakt pierwszych.

Po trzecie "talie bohaterek są tak samo wąskie jak ich szyje" czemu ma to służyć że ja proszę?

Lubisz nową wersję bardziej ja to rozumiem i wiem dlaczego ta produkcja jest taka a nie inna ze względu na główną projektantkę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones