Już po pierwszym odcinku coś mi nie pasowało .Jestem kinomanem i serialowcem.
Po drugim było oczywiste-przerost formy nad treścią.Gra aktorska drewniana,dialogi dno.Kilku wybitnych aktorów usiłowało to uratować ale bez skutku.Dla samych poprawnych zdjęć nie jest wart oglądania.
Bardzo lubię książkę więc naprawdę chciałam to obejrzeć. Po pierwszym odcinku pomyślałam, eee nie, tak łatwo się nie zniechęcam, może tylko pierwszy im nie wyszedł. Przy drugim ledwo dobrnęłam do końca. Do trzeciego zmusiłam się siłą woli ale w połowie powiedziałam dość. Żenada Panie Żulczyk. Po drugim sezonie Belfra i po tym dziełku apeluję do Pana: proszę trzymać się literatury. Wyłącznie!!!