Podziekowała wszystkim z którymi współpracowała ,a Se-ma-for należy przecież do tego grona? Wkurwia mnie takie gadanie. Przecież ona miała 10 sekund na wypowiedzenie sie ,jeszcze była podniecona więc na pewno zapomniała za co dostała tego oskara....

Na pewno więcej niż 10 sekund miała na podziękowania i to by wystarczyło na powiedzenie kilku słów o Se-Ma-Forze tym bardziej że studio to odwaliło większość fizycznej roboty (o ile nie całość). A komu miała dziękować jak nie Semaforowi i osobom które wyłożyły pieniądze?

Templeton odebrała nagrodę dla najlepszego filmu, a nie nagrodę indywidualną. Przemawiała zatem w imieniu całego zespołu tworzącego film, w tym i Se-Ma-Fo-Ra, więc podziękowania samym sobie były chyba zbędne.

"Templeton odebrała nagrodę dla najlepszego filmu, a nie nagrodę indywidualną." To już bardziej do mnie przemawia. No dobra. Niech Wam będzie: dobrze że nic nie wspomniała o tym że Polacy mieli swój udział w zrobieniu "Piotrusia i Wilka".

"Templeton odebrała nagrodę dla najlepszego filmu, a nie nagrodę indywidualną." Ale oskar jednak będzie u niej a nie w Polsce tak więc...

Anglicy wyłożyli większość kasy więc to logiczne, że u nich będzie Oscar

Wyłożyli całą kasę i oskar powinien właśnie tam być (w Anglii).....

„Hugh Welchman, Adam Wyrwas oraz inna przedstawicielka Se-ma-fora, Sylwia Nowak – autorka większości lalek z ,Piotrusia i wilka' - spotkali się w środę z publicznością w Warszawie. Welchman przywiózł ze sobą kilka lalek, które zagrały w filmie – w tym samego Piotrusia, oraz statuetkę Oscara przyznaną za ,Piotrusia i wilka'. Wyjawił przy tym, że na co dzień Oscar stoi w jego łazience" (Rzeczpospolita, 28-05-2008) – tak więc nie reżyser, a producent filmu trzyma Oscara.