Mike Faist

Sam film kompletnie nie przypadł mi do gustu, moim skromnym zdaniem był nużący i jeszcze ten irytujący zwrot akcji pod koniec. Jednak ten właśnie aktor ratował film według mnie, najlepiej zagrał i świetnie tańczył. Szkoda, że nie gra w większej ilości filmów. Z jego charakterystyczną i nietuzinkową urodą bardzo chętnie...

Raczej chyba tylko do charakterystycznych roli. W West Side Story pasowal jak piésc do oka:/