Miałem wrażenie jakbym oglądał kilka scenek niczym ze sobą nie związanych. Kilka totalnie bezsensownych wątków, które można było pominąć.
Daję ocenę 4 za piekielnie dobre zdjęcia. Efekty stoją na wysokim poziomie, ale to za mało, żeby zrobić dobry film.
A czy każdy film musi mieć mocną fabułę - nie można mieć wszystkiego.
Choć na pewno przydałby się lepszy scenariusz, bo nawet z tej sztampowej historii można było wycisnąć więcej, nie mniej mamy totalny rozdźwięk pomiędzy pięknymi zdjęciami, dobrą muzyką - klasą w samą w sobie zdjęć lotniczych, a dość miałką fabułą, ale umówmy się, że także Top Gun nie był szczytem aktorstwa.
http://www.youtube.com/watch?v=mX9L8IuiwJA&feature=related
Mimo wszystko mam wrażenie, że film zasługuje na wyższą ocenę, choć bardzo żal straconej szansy, ale za można dać spokojnie 6, a miłośnik lotnictwa dałby i 7 w czego większość jest za sceny lotnicze.