Nawet jak weźmiemy poprawkę, że teraz to jest stary człowiek z demencją nie budzi we mnie żadnego współczucia. Rasista, seksista, homofob obrzucający obelgami wszystkich naokoło. Nie stał się taki przez chorobę. Taki po prostu był, a starość to jeszcze być może wzmocniła. Bo ludzie na starość nie stają się lepsi, raczej wyłazi z nich życiowa frustracja, poczucie niespełnienia i pretensje do całego świata. Dlatego wścieka mnie oczekiwanie, że ludzie będą szanowani ze względu na swój wiek. Żadna to ich wina ani zasługa, że dożyli iluś tam lat. Na szacunek trzeba sobie zapracować bez względu na wiek.
I długo musiałam czekać aż syn wreszcie w kulminacyjnej scenie filmu postawi granice dla emocjonalnych nadużyć ojca i powie mu, jak paskudnie traktował i traktuje wszystkich naokoło.
Naprawdę dobry debiut reżyserski Mortensena.
Mam podobne zdanie, ale film oceniłem znacznie niżej. W postaci ojca nie ma absolutnie niczego ciekawego, intrygującego. Nie jest to postać, którą można kochać. Nie jest to również osoba, którą się nienawidzi, po prostu to ograniczony intelektualnie buc i tyle. Jest tylko jedna scena po 80 minutach filmu, gdzie po raz pierwszy zachowuje się jak człowiek. Poza tym postać wygrana jedną nutą, płaska. Przez to zaczynałem ziewać, jak tylko otwierał usta, bo i tak było wiadomo, że zacznie obrażać ludzi i używać przy tym wulgaryzmów. NIe ma co kręcić filmów o takich ludziach, bo tacy ludzie nie zasługują , by o nich mówić, zarazem nikt niczego się nie nauczy od taki osób.
Zdecydowanie masz rację. Moja ocena, dość wysoka wynika prawdopodobnie z faktu, że film naprawdę wywołał we mnie dość silne emocje. I ogólnie poprawnie został zrealizowany.
Co to za bełkot? Starszy człowiek nie budzi w tobie współczucia, bo jego poglądy i patrzenie na świat nie jest jedyne słuszne lewackie? Najchętniej takich staruszków byście posłali w zaświaty. Zero empatii i zrozumienia, że każdy ma prawo do swoich poglądów, szczególnie starsi ludzie. Ale lewusy ( nie wszyscy, tylko ci skrajni ) tego nie rozumieją. Ważniejsze jest niezdeptanie świeżej trawy niż życie człowieka.
Po pierwsze, to że ktoś jest "starszym człowiekiem" nie budzi mojego współczucia z automatu, że dożył iluś tam lat. Wiek nie ma żadnego znaczenia. Szczególnie wobec osoby tak pełnej nienawiści do wszystkich i wszystkiego, niszczącego każdą relację. Współczucie mam dla syna, który miał to nieszczęście, że jego ojciec był złym, bezwartościowym człowiekiem. I oczywiście, jak nie ma argumentów albo nic do powiedzenia to wszystko załatwia określenie "lewackie". Już wsadzacie w to chore pojęcie wszystko, co nie jest zgodne z waszymi poglądami.
Co Ty wypisujesz? Ja mówię o jego zachowaniu i stosunku do innych ludzi - przede wszystkim bliskich. Chyba, że dla Ciebie ojciec wrzeszczący ciągle, narzekający, obrażający wszystkich to jest standard. Dla mnie nie.
Wrzeszczący, narzekający i obrażający. Jestem pewien, że gdyby był starym dziadem z UB z wielką emeryturą i znajomościami w kaście sędziowskiej, np. z sędzią Stuleyą, wtedy pewnie byłby twoim ulubieńcem.
I po co wciskasz do tego elementy polityczne? Ani nic takiego nie napisałam, ani film nic wspólnego nie ma z tym, o czym ty piszesz. Rozumiem, że nie zgadzasz się z moimi poglądami i jakoś nie możesz się powstrzymać, żeby to zademonstrować. Tak naprawdę to smutne, że w taki sposób widzisz świat i tak radzisz sobie ze swoją frustracją i złością.
Po co marnować czas na czyjeś projekcje? Moja rada jest prosta: jeżeli ktoś zaczyna bredzić o lewactwie, starych dziadach z UB, to dobrze jest zająć się na przykład podlewaniem kwiatków albo grą w ping-ponga. Mniej nerwów i więcej sensu.
Z przyjemnością zajmę się ciekawszymi rzeczami kiedy wszystkie komuchy znikną ze świata i wtedy wszystko będzie cudownie.
Musisz być Pan w swoim życiu równie szczęśliwy co Willis. Nie zazdroszczę jesieni życia z taką mentalnością.
Jestem bardzo szczęśliwy w normalnej rodzinie. O moja mentalność się nie martw lewusie. Ja do końca życia będę przynajmniej wiedział, że dzieci rodzą się ze związku kobiety i mężczyzny, a nie par jednopłciowych jak twierdzi profesor Płatek. A moja rodzina przynajmniej nie wyśle mnie na eutanazję.
Gorzej, że istnieją takie lewusy, które myślą, że mleko pochodzi ze sklepu (najlepiej niemieckiego), z kolei dzieci produkuje się w fabryce, a jak egzemplarz nie spełni lewackich wymagań to można zaborcjonizować i napić się kawy w prosektorium jak Kopaczka.
Mistrzu nie zrozumiałeś zupełnie wypowiedzi autora wątku (co mnie w sumie nie dziwi widząc poziom twoich postów) , dorobiłeś własne projekcje i teraz ich bronisz . Trochę to chore. Już nawet do Kopacz nawiązałeś :-) Jesteś geniuszem.
To zalezy w jakich czasach bedziemy zyc za np 30 lat.czy jak bedziesz leżec i wyć jak roslina i robic pod siebie to moze odlacza Tobie wtyczke od prądu lol. Wyluzuj to tylko film a.zachowujesz sie jak nawiedzony Bąkiewicz
Dla mnie bohater mógłby być samym Leszkiem Millerem, ale jeśli traktuje swoją rodzinę tak jak Willis, to jest zwykłym skurczybykiem. I jeśli Was jego charakter urzeka, to życzę, żeby otaczali was sami tacy ludzie. Gwarantuję, że nie wytrzymalibyście 5 minut, gdyby ktoś się wobec Was zachowywał tak jak Willis wobec swoich dzieci. I mam nadzieję, że bez względu na poglądy nie stosujecie takich metod wobec swoich dzieci.
oczywiscie, ze nie. Tylko jedno pytanie co zrobisz z takim ojcem? NIe jesteś w stanie go ubezwłasnowolnić i posłać do domu starców a wiesz, że potrzebuje twojej pomocy bo inaczej sobie nie poradzi.
No widzisz. Dla ciebie ten starszy pan jest zły i bezwartościowy, a dla mnie bezwartościowa jesteś ty. Tak to już jest na tym świecie - musi być zachowana równowaga.
I nie mam absolutnie takich ambicji, żeby stać się dla ciebie wartościową osobą. Chyba by mnie to obrażało.
Wzajemnie. Brak zgodności z kimś takim lewackim jak ty oznacza, że jednak wszystko ze mną w porządku.
Autorka tematu chyba się wystarczająco jasno wyraziła, czemu uważa, że Willisowi nie należy się szacunek. Nie dlatego, że jest prawkiem, chodzi do kościoła i głosował na Trumpa, tylko dlatego, że jest zgorzkniałym clzowiekiem, który źle traktował swoją rodzinę. Jeśli to rozpatrywać w kategoriach politycznych, to można wręcz powiedzieć, że zawiódł jako konserwatysta, bo zawiódł swoją rodzinę. Nie sprawdził się jako mąż, zniechęcił do siebie dzieci, które mimo lewackich poglądów do końca starały się być przy nim. Rasizm to nie jest pogląd, tak jak płaska ziemia to nie jest pogląd. Pałanie do kogoś nienawiścią to też nie jest pogląd. Facet był po prostu antypatyczny, wszystkich obrażał, serio wzbudza w Was pobłażliwość, wzruszenie i szacunek taki staruszek?
Żyjemy w czasach "marksistowskiej propagandy" gdzie promocja dewiacji i upadku zasad moralnych osiągnęła już apogeum ... PS: dzisiaj synonimem "normalności" jest para gejów ,najlepiej "multikulti" (niewierząca) wychowująca adoptowane dziecko zabrane "homofobicznym" rodzicom ... Pozwoliliśmy żeby szambo wylało i nic z tym nie robimy ...
theodorebagwell3 nic tylko życzyć Ci ojca z demencją, wtedy się wykażesz i sprawdzisz.
Gdzie ta wasza lewacka tolerancja dla ludzi i ich opinii ??? PS: Chciałbyś ocenzurować wszystkich , którzy mają inne zdanie ... stąd ta życzliwość rodem z piekła ? Typowo faszystowskie podejście ... Świat urządzony przez was szybko upadnie ... co widzimy już w sportach walki ,gdzie mężczyźni podający się za kobiety masakrują swoje rywalki w imię tak zwanej POPRAWNOŚCI POLITYCZNEJ ... Natura zawsze zwycięża !
Jest różnica między posiadaniem poglądów, a wyrażaniem ich w sposób, który nakierunkowany jest na krzywdzenie, poniżanie, wyszydzanie, niszczenie innych osób.
Trochę polityczna dyskusja się zrobiła, więc dodam jeszcze krytyki filmowej: nie ma w filmie wyjaśnienia, skąd się wzięła taka a nie inna postawa ojca głównego bohatera (niezależnie od tego czy oceniamy jego poglądy pozytywnie lub nie). Przecież z poglądami się nie rodzimy, tylko je nabywamy. No i postać Vigo Mortensena to taki worek treningowy, przyjmuje wszystko jak papier, zero reakcji, dopiero na koniec filmu jest scena, która ewidentnie stanowi oscar-bait (ostatnio rozprzestrzenia się moda na takie sceny).
To, że postać Vigo jest "workiem treningowym" ładnie pokazuje jaki trening przeszedł z tatusiem. I oczywiście zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami.
Mnie trochę zabrakło innej optyki: skoro związały się z nim dwie (dość atrakcyjne) kobiety, to chyba musiał mieć jakieś zalety. Tymczasem przez cały film jest fatalny, może poza polowaniami, gdzie staje się bardziej ludzki. Myślę, że wyszłoby lepiej, gdyby dano coś pokazującego Willisa w bardziej pozytywnym świetle, a nie tylko wyzywanie wszystkich dookoła.
O nienawiści to wy lewusy wiecie najwięcej, bo zawsze nienawidziliście wszelkiej normalności, a myślących inaczej wysyłaliście do łagrów. Naziści byli lewakami i bezbożnikami. Dlatego zabili przywódcę Niemieckiej Akcji Katolickiej Ericha Klausenera w czasie Nocy Długich Noży. Dlatego w obozie koncentracyjnym KL Mauthausen Szwaby publicznie i na oczach wszystkich więźniów zatłukli polskiego księdza Edmunda Kałasa, który odmówił przyznania, że Hitler jest bogiem. Ale o tym nie lubicie pamiętać co?
Tu nie chodzi o "lewackość" lub jej brak. Chodzi o to, że facet był od złośliwy i chamski wobec wszystkich wokół - swoich dzieci i wnuków, swoich żon, osób, które mu pomagały, pielęgniarek i lekarzy. I niestety to, że ktoś jest starszy nie oznacza, że należy mu się dodatkowy szacunek. Szanuje się innych za to, jakimi są ludźmi. On był słaby i też mu nie współczułam. Ba, na miejscu syna i córki nie utrzymywalabym z nim kontaktu.
Poglądy można mieć różne i to jest każdego święte prawo. Ale buractwo to buractwo, nie ważne po której stronie. Ktoś kto nie szanuje i obraża innych ludzi bo nie są tacy jak on sobie życzy jest bezwartościowy i tyle. Mało tego, robi to w stosunku do własnych dzieci i wnuków.
ludzkie poglądy są wg ciebie lewackie? ok to teraz rozumiesz, dlaczego cała prawica zachowuje się jak jaskiniowcy i normalni ludzie mają ich już serdecznie dość
Ludzkie poglądy to ludzkie poglądy, bez różnicy czy jesteś lewakiem czy prawakiem. I nie wyjeżdżaj mi tu z tzw. "normalnymi" ludźmi, bo jeśli już, to prędzej im do prawicy niż do oszołomów bez zasad i moralności czyli skrajnych lewaków.
Prawo do obrażania wszystkich dookoła tylko dlatego, że ma się 80 lat? Ja też mu nie współczuję. Nie kochał rodziny gdy był młody nie kocha i teraz.
Zgadzam się z Agatonik. A ci, którzy tak namiętnie cię skrytykowali za Twój komentarz to po prostu ludzie, którzy w życiu nie doświadczyli dyskryminacji, więc nie są w stanie tego zrozumieć, Olać dziadersów.
Aż się przykro czyta tę sekcję komentarzy. Masz 100% racji, Agatonik. Nie chodzi tu wcale o poglądy Willisa, tylko jego zgorzkniały i okrutny charakter. Aż nie mogę uwierzyć w to, co tu czytam.
Gdyby nie te wzajemne zwyzywy i obelgi to dyskusja wcale nie byłaby bezzasadna. Jednak one przekreślają wartość merytoryczną oponentów, którzy nota bene mają sporo racji w tym, co piszą. Szkoda tylko, że te cenne w dyskusji argumenty okraszane są inwektywami.