PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31689}

Cena strachu

Le salaire de la peur
7,9 8 133
oceny
7,9 10 1 8133
8,1 13
ocen krytyków
Cena strachu
powrót do forum filmu Cena strachu

Cena wspomnień

ocenił(a) film na 10

Na początek osobiście. Widziałem Cenę strachu bardzo dawno temu, ale nie znałem tytułu oglądając. Do dziś. To było tak dawno, że nawet nie pamiętam dokładnie kiedy. W pamięci zostały mi finalne sceny. Nic dziwnego bo jeśli młody umysł karmiony do tej pory bajeczkami dla dzieci nagle zobaczy film w którym główny bohater po niewyobrażalnej dawce strachu, napięcia, walki o życie oraz pieniądze i pozornym zwycięstwie ginie w najprostszy sposób to to… musi zostać w podświadomości na zawsze.

Przechodząc jednak do samego filmu to jest on skonstruowany w 100% przemyślany sposób. Można właściwie podzielić Cenę strachu na dwa oddzielne fragmenty. Pierwszy, trwający prawie godzinę to długi wstęp kreślący sytuację bohaterów i otoczenia. A sytuacja ta jest zgoła nieciekawa. Zabite dechami miasteczko gdzieś w Ameryce Południowej, odseparowane od resztek świata do którego w miarę łatwo się dostać, ale wyjechać nie sposób. Do tego dochodzi brak stałej pracy, powszechny głód i łatwo można sobie wyobrazić do jakich czynów mogą się dopuścić mieszkańcy byle tylko się stamtąd wyrwać. Motywacje czwórki bohaterów (bo tylu wyrusza w podróż w drugiej połowie) zostają wyjaśnione bardzo szczegółowo. Jest to niezbędna sekwencja i jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że jeśliby uległa skróceniu to właściwy etap filmu nie robiłby tak piorunującego wrażenia. Nawiasem mówiąc skojarzenia ze Skarbem Sierra Madrre Hustona przychodząc na myśl same. Przy tym Clouzot pierwsze 50 minut poprowadził w dosyć lekki i nawet zabawny sposób w kontraście do przytłaczającej drugiej części. Właściwa część filmu skupia się na podróży dwóch załóg ciężarówek z ładunkiem nitrogliceryny do palącego się szybu naftowego. Jest to półtorej godziny nieustannego napięcia, którego nie powstydziłby się Hitchcock. Na przeszkodzie będą stały nierówne drogi, przepaście, dziury, kamienie, a to wszystko z myślą o tym, że najdrobniejszy błąd spowoduje potężną eksplozję. Oglądając zmagania bohaterów czułem się tak jakbym sam siedział na beczce prochu. Należy szerzej wspomnieć o głównych postaciach. Każda z nich jest dobrze napisana i wiarygodna. Samobójcza misja, której się podjęli zmieni ich. Wyjdą na wierzch ich prawdziwe charaktery. To jest właściwa treść filmu. Ludzkie zachowanie w obliczu śmierci, która może nadejść w każdej chwili. Ile można poświęcić w obliczu sowitej nagrody? Dodatkowo nie ma tu żadnego podziału na tych dobrych i złych. Losy jednej oraz drugiej załogi są tak samo przejmujące. Ironiczny finał w którym zdawałoby się zwycięski już Mario ginie wpadając w przepaść właściwie nie ma logicznego uzasadnienia. Ot kaprys losu, przedwczesna euforia, brak ostrożności czy może zepsute hamulce? Bohaterowie świadomie podjęli decyzję i przegrali wszystko. Cena strachu to doskonałe połączenie egzystencjalnego thrillera z sensacją. Obowiązkowy seans dla fanów tych gatunków.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones