PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=249289}
7,3 184 314
ocen
7,3 10 1 184314
6,7 19
ocen krytyków
Apocalypto
powrót do forum filmu Apocalypto

niemożliwe aby tak potężna cywilizacja Majów była zwykłymi dzikusami.

ocenił(a) film na 9
h4r

Była, była ... I to bardzo brutalnymi dzikusami. Wycinanie serc to fakty. Składali nie setki a tysiące ofiar.

Amenhotep

Gibson pomylił ich z Aztekami,bo to wycinanie serc było ich specjałem nie Majów..

ocenił(a) film na 8
szarit

Nie wogóle...
Majowie tak samo wycinali serca jak Aztekowie, no może na mniejszą skalę. Czynili to specjalni kapłani zwani "nakom".

szarit

http://prekolumbijskie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1 93%3Aglify-majow-ukazuj-tysice-lat-pasji-intryg-i-wojen&catid=1%3Alatest-new s
Mit o pokojowej cywilizacji Majów prysł wraz z nowymi odkryciami. W końcu zaczęto odczytywać coś co nie uległo
zniszczeniu i kradzieży. Oni też serduszka ofiarowywali. Badacze rewidują poglądy.
Wielu ludziom się nie podoba że Majowie jednak standardowymi dzikusami mają być. Bo to nie pasuje do funkcjonującej teorii
o supercywilizacji, bogach-kosmitach, dobrych Majach itd. ;)
Zostało naprawdę niewiele co mogło by nam o nich mówić. Dlatego też brak dowodów na brutalność, brano za dowód na pokojowe nastawienie. Naiwne. ;)
Jednak naukowcy na tych freskach i malowidłach stosunkowo niedawno doczytali się jaki to model życia Majowie mieli. Nie byli ani pokojowi ani dobroduszni. Podobny model cywilizacji co reszta dzikich plemion na starym kontynencie.
Całkowitej pewności nigdy nie będzie, bo zostało tyle ile widać i można odczytać. Ale mówić o pokojowej cywilizacji nie mając na to dowodów jest na wyrost i pasuje teoretykom od "bogów z kosmosu". Ale to co pozostało wskazuje jednak na krwawe rytuały znane też u Azteków.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bonampak

ocenił(a) film na 8
h4r

To było składanie ofiar, tak jak my dzisiaj dajemy na tace...
To nie ma nic wspólnego z rozwojem cywilizacyjnym. Chyba, że znasz się tak bardzo na cywilizacji Majów, że oświecisz, czemu film jest "zakłamany".
Bardziej brutalni byli Aztekowie, a moim zdaniem ich rozwój cywilizacyjny był na większym poziomie, a przynajmniej miał szybsze tempo rozwoju. Początki cywilizacji Majów to są czasy przed naszą erą, podczas gdy Aztekowie swoją stolicę (tj. Tenochtitlan) założyli w XIV w.

Podsumowując, brutalność nie ma nic wspólnego z rozwojem.

Hitman93

Film jest krytykowany za to, że obala mit "dobrego dzikiego" Rousseau. Zamiast poczciwego, szczerego, żyjącego w harmonii z przyrodą i sąsiadami "dobrego dzikiego" mamy stado łysych małpiszonów wzajemnie okładającymi się maczugami, dewastującymi środowisko i wypruwającymi serca w imię krwawych bożków.
A to niepoprawne politycznie, bo jak wiadomo, wszelkie zepsucie dzikich przyszło wraz ze zgniłą zachodnią cywilizacją.

ocenił(a) film na 8
bf109f

No właśnie ja to odebrałem na odwrót. Tymi dobrymi to były dzikusy, które czas spędzało polując na tapiry i robiąc sobie głupie kawały. Ci bardziej ucywilizowani są pokazani jako krwiożercze bestie.

dariusman

Moim zdaniem to że, część dzikich nosi poza przepaską biodrową także trochę biżuterii z kości i świecidełek nie zmienia faktu, że to dalej jedna cywilizacja. Film przedstawia gnicie tej cywilizacji od wewnątrz bez pomocy białych. Uderza to w mit o tym, że źli konkwistadorzy zniszczyli pokojowe, ekologiczne społeczeństwo i w ogóle, że wszystko co złe przyszło z zachodniej Europy.
Pzdr.

ocenił(a) film na 8
bf109f

Ja to widzę tak, że Ci którzy zabijali w bardziej nowoczesny sposób pokonali tych, co zabijali bardziej konserwatywnie.

ocenił(a) film na 8
bf109f

Moim zdaniem Gibson ( wszyscy znamy jego poglądy ) chciał na siłę pokazać jak to niby Chrześcijaństwo uratowało cywilizację Majów przed samozniszczeniem. Jak dla Indian skończyła się kolonizacja i chrystianizacja, wszyscy wiemy.

felek87

no właśnie ! cieszę sie że ktos to powiedział,gibson ten lefebrysta z pewnością miał tio na myśli dlatego dodał tych hiszpanów j*banych którzy jak się okazało byli 100 razy więksdzymi bestiami niż ci "żli" rzekomo majowie

bf109f

<<Film jest krytykowany za to, że obala mit "dobrego dzikiego" Rousseau>>

Film jest krytykowany, bo nie przedstawia kultury ani historii, a jest chaotyczną wariacją na ich temat. To tak, jakby ktoś zrobił "film o Polakach", polegający na przedstawieniu jedynie pogromu Żydów, w dodatku przenosząc go dowolnie w czasie i równie dowolnie zwiekszając jego skalę.

JoeChip

Czy Braveheart przedstawia całą historię i kulturę Szkotów? Czy Gladiator przedstawia całą kulturę i historię Rzymian? To są filmy fabularne z konkretną historią na 2 h podobnie jak Apocalypto. Tak, żeby w 2 h ująć historię i kulturę w zarysie trzeba filmu dokumentalnego, nie fabularnego.

KLAssurbanipal

Gladiatora nie ogladałem, a Braveheart w ogóle nie przedstawia kultury Szkotów żadnego konkretnego okresu, to luźne oparte na faktach historycznych fantasy bez magii i smoków.

Rzecz w tym, że kiedy kręcisz kino czysto rozrywkowe, jakim jest Apocalypto, to wybór scenerii jest ważny o tyle, że osadzenie jej w mało znanej (ogółowi widzów) rzeczywistości prowadzi do budowania lub utrwalenia fałszywego wrażenia, że "no tak, tak tam było".

ocenił(a) film na 8
Hitman93

Jeszcze brutalniejsi byli chińczycy, składali najwięcej ofiar ze wszystkich państw starożytnych na świecie.

ocenił(a) film na 9
h4r

a co mieli samochodami jeździć po dżungli??

ocenił(a) film na 8
r0hnin

Haha, dobre, ale niestety koła nie mieli wynalezionego ;<

No ale ciekaw jestem co "historyk" nam powie o Majach.

Hitman93

Koło nie wynalezione a kalendaż majów zdaje się kształt koła miał?

ocenił(a) film na 8
czarek986

Znajomosc okregu jako formy geometrycznej to jeszcze nie praktyczne zastosowanie kola jako elementu mechaniki.

Hitman93

Nie mieli koni wiec po co im pojazdy kołowe?te przybyły dopiero z Hiszpanami...

ocenił(a) film na 8
szarit

A od kiedy to koło ma zastosowanie tylko w pojazdach kołowych?

Wiadomo, że przybyły z Hiszpanii..

szarit

I krowa może ciągnąc wóz.
Tylko najpierw ktoś musi wynaleźć ten wóz i to na kołach:)
Majowie tego nie opanowali.

defloratore

Oni nie znali krów...

szarit

To nie pili mleka... xD

defloratore

Ale już serio.
Chodzi mi o to ze sam fakt że po Ameryce biegały by konie od tysiącleci, nie znaczy że wynajdzie tam się koło i zastosuje w jakiejś maszynie. Odseparowane od starego kontynentu cywilizacje rozwijały się od tysiącleci odmiennie.
Albo jak pasły by się krowy, to nie znaczy że pili by ich mleko;)

defloratore

Biegały owszem ale od 12,5 tyś lat p.n.e/czyli nie za tych wysokich(?) cywilizacji już ich dawno nie było,przybyły tam ponownie dopiero z Hiszpanami.Koła owszem nie znali ale w niczym brak tego koła im nie przeszkadzał,bo mieli inne osiągnięcia naukowe.
W ogóle w Ameryce południowej i środkowej brakowało w faunie dużych zwierząt jak np.niedźwiedzie czy jelenie,Karibu itp.Co pośrednio odbiło się na praktykach religijnych tych ludów .Aztekowie a i pewnie Majowie składając krwawe ofiary później zjadali ich ciała...za mało białka zwierzęcego w diecie a te małe Kapibary to jednak za mało mięsa by pokryć ich pełne zapotrzebowanie na mięso.Krowy też z białymi przybyły to bez żartów ,a czy pili mleko?nie wiem ,ale wiem że nie każdy musi je pić by być zdrowym.
Znam jedną panią(koleżanka mojej mamy jeszcze z podstawówki)która ma alergię na nabiał ,i nie tylko ona ale i jej rodzeństwo zostali wykarmieni nie na mleku ale na ..Rumianku.Są tacy ludzie ,i żyją i są o dziwo zdrowi...Z tym że je dużo mięsa,a w diecie Indian ze środkowej a nawet południowej tego mięsa brakowało,stąd częste jednak info o aktach rytualnego właśnie z tamtych stron.

szarit

Wynalazek koła był zbędny aby tworzyć tak potężne cywilizacje u Indian. Jednak zderzenie z cywilizacjami europejskimi z potęga militarną używającą i tej technologii, okazały się nie do powstrzymania. Zapewne koła u lawet armatnich były tymi pierwszymi cudami techniki jakie „czerwoni” poznali.
A mleko krowie nie jest tym, do czego nasz organizm ma naturalne "predyspozycje" trawienne, fakt.

defloratore

To były raczej muszkiety (proch i broń palna)a niekoniecznie właśnie armaty ,ale czepiać się szczegółów nie będę..zwłaszcza że ich drogami przewiezienie tego sprzętu było dość trudne...

szarit

Dysponowali przywiezionymi armatami lub moździerzami, oczywiście ilość niewielka. Ale to sprzymierzenie się innych plemion z początkowo bogami potem już tylko "wyzwolicielami", zaważyło na kolejnych zwycięstwach.

defloratore

No powiedzmy sobie szczerze gdyby nie wydatna pomoc "zbuntowanych"Indian kto wie jak wyglądały podbój Meksyku..Oczywiście że mieli swoją armadę tylko że ten transport sporo wysiłku ich kosztował,i to raczej ich kawaleria odegrała ważniejszą rolę..

defloratore

W sumie to raczej arkebuzy niż moździerzy choć te pewnie też z sobą targali i używali ale klimat sprawił że na kuszę się przerzucili,no i konnica ich najmocniejsza broń..oprócz wydatnej pomocy różnych plemion.

szarit

Żeby jakoś podsumować;)
Wielka cywilizacja dzikusów. Brak technologii która pozostawiła by po sobie jakieś śmieci do zbadania. Brak odpadów cywilizacyjnych które przetrwały by tyle czasu i nadawały się do zbadania.
Kamień i skóra, obróbka metalu na skalę tak niewielką że nie mogły być „odpadem” a raczej czymś wielce cennym. Ceramika, to samo. Rolnictwo. Żadnych bardziej trwałych śmieci . Produkty ulegające szybkiemu rozpadowi bo w większości naturalne. To świadczy o niskim poziomie technologicznym. Nie o kulturze sortowania odpadów i świadomej ochronie przyrody;)
Jak poznali zasadę używania kalendarza, jak obliczali czas występowania zjawisk astronomicznych, no i te budowle kamienne? Skąd garstka rządzących mogła dysponować taką wiedzą kiedy społeczeństwo dysponowało zaledwie technologią dzikich ludów. Potrzeba do tego znajomość matematyki i astronomii. Jak sami mogli ją odkryć? Może korzystali z gotowej wiedzy? W takim razie od kogo ją otrzymali, skradli? Patrząc przez pryzmat rozwoju kultur starego kontynentu, jest to dla nas nie pojęte.
I tu się rodzi pożywka dla wszelkiej maści spekulantów co mają $ z każdą książkę o Majach.

defloratore

No nie przesadzajmy podobnie jest z Summerem czy innymi państwa żyznego półksieżyca a zostawili po sobie ruiny i inne budowle.A dodam że produkty z żelaza utleniają się jako pierwsze wiec jeżeli nawet jakieś mieli to po o.1000 latach może już z nich nic nie zostać poza wyrobami jubilerskimi...Z naszej cywilizacji po 1000latach za to pozostaną plastiki i inne worki oraz ślady po skażeniach po wylewach z platform roponośnych.. narzędzi i maszyny czas pochłonie jako pierwsze...

szarit

Jednak nawet ślad po zaawansowanych narzędziach czy sposobie przekazywania skomplikowanej wiedzy matematycznej-astrologicznej [nośnik] nie pozostał. Przez pryzmat rozwoju cywilizacji starego kontynentu niepojęte, jak można opanować bez tych zdobyczy aż taką wiedzę [coś w typie pisma/książek/tabliczek i precyzyjnych narzędzi do wykonania innych narzędzi np. astrologicznych przyrządów]. Cywilizacja polegająca na wiedzy przekazywanej z ust do ust? Najstarsze odkopane miecze z brązu datuje się na 1000 i więcej lat pne. Indianie musieli być na bardzo wczesnym etapie w metalurgii. Pozostawić większą ilość takich wyrobów po sobie nie zdołali. To miałem poniekąd na myśli mówiąc "śmieci". "Masową" produkcję jakiegoś przedmiotu użytecznego. Jak się produkuje setki czy tysiące to musi coś z tego pozostać do zbadania.

defloratore

Żelazo to nie brąz, inny metal( stop podobnie jak spiż)inna obróbka,a to żelazo szybko się rozkłada,zwróć uwagę ze wyroby z miedzi srebra złota są pod tym względem dużo odporniejsze,do tego kwestia hartowania stali to początkowo specjalność Indii i krajów Azjatyckich..o Ameryce pod tym względem nikt nie słyszał chyba nawet miecze Azteków nie były z żelaza...Ale wracając do Indian archeolodzy znaleźli miasta Indiańskie z przed kilkunastu tysięcy lat, (w Turcji najstarszy kompleks świątynny z miastem sprzed 10tyś lat i to całkiem przyzwoicie zachowany)zbudowane, a skoro tak to chyba wiadomo skąd dokładnie pochodzi wiedza tj.Majów czy Azteków oraz Inków, od tych pierwszych cywilizacji szkoda tylko że dokładnie nie wiadomo co to były za ludy..A co do wiedzy z ust do ust zapominasz o choćby ludach Brytanii ludy co zbudowały Stonehenge i nie tylko bo i sami Celtowie wszystko zachowywali w pamięci i przekazywali sobie ustnie zapiski praktycznie nie istnieją więc owszem mona przez kilka tysięcy lat stworzyć cywilizację po której tylko budowle zostają i nic więcej..no chyba że mieli i znali papier ale nie wytrzymał upływu czasu.Inkowie stosowali język kipów czyli węzełkowy który kiedyś także w Chinach był stosowany dopóki na papier się nie przerzucili..

szarit

Miedź pokrywa patyna która to spowalnia zdecydowanie postęp dalszej korozji.
Żelazo w niesprzyjających warunkach utleni się dość szybko. Jedyna nadzieja przy takich wyrobach to ze jest ich wiele wyprodukowanych. No i fart, jak kilka zalegnie w środowisku spowalniającym efekt utleniania a ktoś to wykopie. Wtedy jak coś z nich jeszcze pozostanie.

Wiki podpowiada że znana nam epoka brązu to 3400pne do 700pne. (datowanie pewnie związana z najstarszymi odkopanymi przedmiotami z tego materiału). Majowie „śmieci” z brązu nie mieli a żelaza to na pewno nie znali. Hiszpanie by opisali ich piece do wytopu albo wyroby. Ciężko pojąc jak Indianie mający trochę więcej za sobą niż epokę kamienia łupanego znają czas występowania astrologicznych zjawisk. A ta niby cywilizacja przed Majami nic z brązu nie pozostawiła. Supercywilizacja zostawiła by tony śmiecia do zbadania. I dochodzimy do…
A kosmici?
Heh $, ale jak pięknie pasuje do układanki. Nie śmiecą i maja zapewne wszystkie technologie w garści. Mało tego są chętni do nauczania;)

A może to jednak Majowie?
Może to ich odmienny model /sposób utrzymania władzy, jest tym kluczem do wytłumaczenia faktu zdobycia tej wiedzy z pominięciem tak wielu wynalazków.

Pomimo ze Galileusz/Kopernik posiadali przyrządy do obserwacji nieba, nie mieli swobody w prowadzeniu badań. Nie mówiąc o otwartym dzieleniu się wiedzą na ten temat.
Niechlubna historia związana z postępowaniem Kościoła , który odkryciach astronomicznych widział utratę posłuchu, czy osłabienia bojaźni bożej. Tym samym utraty władzy.

Może u Indian z badaniem gwiazd przeciwnie było. Przyzwolenie rządzących mieli ich astronomowie.
Władcy potrzebowali tej wiedzy „tajemnej”, bo ona umożliwiała utrzymanie strachu, kontroli nad poddanymi. Brak zakazów a wręcz cel jaki mieli przywódcy tej cywilizacji. Jeśli prowadzili te pomiary, nawet przy użyciu przyrządów o wiele mniej zaawansowanych, ale z poparciem władz.
Możliwe ze samodzielnie odkryli na długo przed Europejczykami wiele ciekawostek astronomicznych. Trzymali tę wiedzę w tajemnicy. A używali do sterowania narodem, lękającym się gniewu boga.

Ale to kolejne rozważania i filozoficzna pożywka za $ dla mas. ^^
Prawdą się okaże że kalendarz astronomiczny kupili po prostu na allegro ;d

defloratore

No cóż widać takie są koleje indiańskich cywilizacji..A poważniej szczycimy się Kopernikiem i jego odkryciami ale starożytni Egipcjanie,Grecy też świetnie znali astronomie ba jeden z papieży Sylwester II był tak dobry że miał swój własny model naszego układu słonecznego i ruchu planet..on wiedział że to planety krążą wokół słońca na długo przed Kopernikiem ale jemu współcześni mieli go z takiego co ma konszachty z diabłem i bali się jego wiedzy oraz wykształcenia, nawet jego śmierć była co najmniej dwuznaczna i niejasna.No i świętujemy dzisiaj Sylwestra z radości że nie wypuścił Lewiatana z grot pod Rzymem i końca świata nie było...
Majowie Aztekowie i pewnie inne ludy miały tą wadę główną ze miały dużo bogów krwawych bogów wszystkie nieszczęścia klimatyczne tłumaczyli ich gniewem i składali krwawe ofiary często w dużych ilościach co świadczy że ich wiedza była dwutorowa z jednej strony znali się na wielu rzeczach a z drugiej byli bardzo zabobonni jak przystało na ludzi wierzących i żyjących w teokracji.bo o ile się nie mylę klasa kapłańska należała do warstwy panującej...żądania bogów to nowi niewolnicy i nowe terytoria oraz więcej ofiar dla bogów taka specyficzna mieszanka "rozwój cywilizacyjny na zasadzie przez krwawą religię,bo bogom się podoba wiec jest"..

szarit

Strach, kara i śmierć, tylko to wiąże ludzi w cywilizacje. To nas ogranicza przed "olaniem systemu" i pozbyciem się uzurpatorów, zostaniem "wolnymi dzikusami". Dobrowolnie poddajemy się ograniczeniom systemu. Gdyby nie to, nie zostałoby nic.
Plemiona dzikich dysponujące wymarłą, niewykorzystaną technologią aż do wyczerpania jej zapasów. Plemiona dzikich stosujące te same metody do przetrwania: strach, kara i śmierć.

defloratore

Właśnie tak dobre podsumowanie..

czarek986

Nie rozumiesz co oznacza termin "wynalezienie koła". Nie oznacza to malunków czy rzeźb w tym kształcie, bo to znały bardziej prymitywne plemiona afrykańskie. Wynalezienie koła oznacza jego praktyczne zastosowanie np. transport, włókiennictwo, garncarstwo.

h4r

Tak.Byli dzikusami.Oprócz wyżej wspomnianego wycinania serc,przegranych wrogów czy nawet przegraną drużynę sportową zarzynali w ofierze swym niewyżytym bogom,nawet jeśli były ich setki!Poza tym leczyli się własnymi odchodami,deformowali czaszki książętom i trzymali zmarłych w domu-uważali to za normalne.

h4r

Garstka kapłanów i bogaczy trzymała w ręku wiedzę [niedostępną zwykłym obywatelom] a która pozwalała im trzymać w strachu przed bogiem/bogami własne społeczeństwo. Sprawni i dobrze wyszkoleni wojownicy dostarczali niewolników potrzebnych do pracy i stanowili militarną potęgę państwa.


defloratore

To jest właśnie ameryka łacińska, nic dziwnego że hiszpanie zniszczyli kulturę majów.

Oxygene

Hiszpanie zniszczyli kulturę Azteków a inne plemiona były z tego faktu bardzo zadowolone dopóki nie dobrali się do nich..

ocenił(a) film na 8
szarit

Aha, to Twoim zdaniem kultury Majów nie ruszyli tak? Tacy Pedro de Alvarado, czy Francisco Montejo to sobie z Majami herbatke pili i rozmawiali o tym, jak to fajnie jest zabijać samych Azteków?

Nie wiem, czy Ty chcesz "zabłysnąć" jakąś wiedzą w tym temacie, ale średnio Ci to wychodzi ;].

ocenił(a) film na 8
Hitman93

Pytanie nie było do mnie, więc przepraszam za wtrącanie się, ale:
Hiszpanie nigdy by sobie sami nie poradzili z wybiciem Azteków i Majów. Nie mieli szpiegów, siatki wywiadowczej, nie znali taktyki wroga, ścieżek jego poruszania się i położenia miast. Najsłynniejszy z konkwistadorów - Cortes, chętnie korzystał z pomocy dzikich plemion ciemiężonych dotąd przez Azteków. Ich nazw za bardzo nie pamiętam, bo są obiektywnie dziwne, ale poszukaj w necie :) To, że kilkuset ludzi pokonało 100 000 to raczej przechwałki samego Corteza. Co więcej, jego wybranką serca była Indianka i tłumaczka w jednym. Oprócz tego, biali ludzie na koniach byli początkowo uważani za bogów.
To Aztekowie - ale Majowie lepsi nie byli, takie same piramidy, tacy sami kapłani, ta sama wiara. Gdy panował nieurodzaj uważano, że bóg się złości i składano mu ofiary z ludzi. Zwykle z ochotników, ale czasem pewnie też z pojmanych wrogów.
Wcale się nie dziwię zacofanym mieszkańcom Ameryki, że chętnie i ochoczo wstępowali w szeregi wojsk Corteza, by zemścić się za okrucieństwo bardziej "cywilizowanych" tworów państwowych.
Dalej - po rozbiciu okrutnych imperiów przystąpiono do "nawracania". Jeden z misjonarzy uważał, że najlepiej nawraca bat i rózga i tak zwykle postępowano. Niechętni nowej wierze musieli uciekać do lasu, ale wątpię, by zabijano ludzi za wiarę w wielkiej ilości. Bezczeszczenie miejsc kultu itp, to dużo bardziej prawdopodobne.
Główną przyczyną zatracenia się kultury rdzennej ludności i jej praktycznego wymarcia stały się choroby zawleczone z Europy, na które nie byli uodpornieni Indianie. Nie były roznoszone celowo, żeby nie było niedomówień.

ocenił(a) film na 8
kampinosek1990

Wszystko to co napisałeś wiem, nigdzie nie powiedziałem, że kilkuset konkwistadorów pokonało Azteków.

W zdobywaniu Tenochtitlan w 1521 (o ile dobrze pamiętam datę) brało udział kilkadziesiąt tysięcy "indiańskich" najemników.
A jeśli chodzi o nazwy tych plemion to najpopularniejsi byli chyba Tlaxcalanie. Przyłączali się oni do Corteza bo po prostu liczyli na załamanie hegemonii Azteków. W tamtych czasach Meksyk funkcjonował tak, że jakieś plemię (lub sojusz plemion) zdobywało hegemonię i narzucało swoją wolę innym. Tlaxcalanie i inni po prostu otrzymali "okazję" na "pozbycie się" Azteków.

ocenił(a) film na 8
h4r

Przypomni sobie co w Europie się działo 50 jeszcze 70 lat temu. I zobacz ze nasza cyliwizacja niby bardziej rozwinięta, ale stworzyła jeszcze więksżą rzeźnie niż to co było widać na filmie.

ocenił(a) film na 9
tomwac

I to jest piękne podsumowanie wątku, pasuje zresztą także do wielu innych wątków/wypowiedzi na temat tego filmu.

ocenił(a) film na 8
h4r

Czy na tym filmie ukazali zwykłych dzikusów? trzeba być naprawdę prostym człowiekiem żeby tak odebrać ten film. To jakby powiedzieć , że Menri Monroe była słabą aktorką bo grała w czarno białych filmach, zero jakieś wszechstronności i zupełny brak zrozumienia .
Wydaję mi się , że właściwie film miał niesamowitą atmosferę i naprawdę dobrze odniósł się do wszelkich przepowiedni jak i kultury i wiedzy jaką już w tamtych czasach posiadali Majowie. Nie wspominając o zjawiskach nadprzyrodzonych w jakie wierzyli i jakimi się kreowali co ma tez przełożenie na tzw przesądy... "pantera czy co to tam nie było " rozstępowanie nieba" czy "płaczące dziecko"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones