oraz

http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/?p=777

Wow, nie ma to jak "wiedza", której źródłem są demotywatory. Zestaw to sobie z tym, co na krucjatach wyrabiali chrześcijanie, dodaj do tego średniowiecze i wszystkie większe wojny. W porównaniu z tym rzeczywiście ci buddyści to masowi mordercy co najmniej, prawda? :/ Żal.

Odpowiedź pogardliwa, ale demokracja to dialog. Więc pociągnijmy go bez obrażania rozmówcy. A więc po kolei:

-za wowa dziękuję, nie lubię tandety online
-demot jest mojego autorstwa. Treść musiałem skrócić i dać najważniejsze fakty.
-krucjaty były zwykłymi dla zachodniej Europy najazdami. Ale w żadnej nie uczestniczyły oddziały złożone z mnichów czy księży. Do wspomnianych przeze mnie 25% tybetańskich dochodzi 100% mnichów w wojnach Sohei w Japonii.
-o militaryzmie mnichów tybetańskich szerzej opowiada publikacja http://www.ospreypublishing.com/store/Fortress-Monasteries-of-the-Himalayas_9781 849083966 , niedostępna w pdf ale można ją kupić w polskich księgarniach w sieci.
-porównując z krucjatami należy pamiętać że ich wodzowie nigdy nie wypełniali woli papieża i byli jego politycznymi przeciwnikami. Nawet Krzyżacy podbili Prusów rozdając im gospodarstwa i przeciągając ich w ten sposób na swoją stronę, co opisuje choćby Andrzej Michałek w książce "Słowianie Wschodni". Tymczasem wyznawcy bon w Tybecie zostali wyrżnięci, podobnie jak Czampowie w Wietnamie - u nas tego nie było. Nieopodal Rzymu leży miasto Lucerna - w średniowieczu mieszkało w nim tylu Arabów, że papież nazywał żartobliwie władającego nim księcia "Sułtanem Lucerny".
-dalej co do "średniowiecza i wszystkich większych wojen" - wygoogluj "Tibetan Empire" oraz poczytaj o Karakitajach - do XII wieku wyznawali różne religie, aż część przyjęła buddyzm i z pokojowym zapałem zaczęła eksterminować resztę swoich współbraci. Ich wodzowie ukrywali swoje twarze i podawali się za bogów. Ich "pokojowość" była taka, że gdy nadszedł Czyngis-Chan, udręczone buddyjskimi mieczami narody Azji powitały go jako wyzwoliciela. A gdy umarł i jego następca Kubiłaj szukał religii która popiera podbój świata, bybrał buddyzm.
No, na razie tyle. Pozdrawiam, żalu.

To wszystko rzeczywiście jest o WIELE straszniejsze, od dokonań chrześcijan, prawda? Dziwi mnie, że tak wspaniale zorientowana w historii osoba jak Ty zdaje się pewnych rzeczy po prostu nie zauważać. Dla przypomnienia: krucjaty ogłaszane były przez papieży, zaś wodzowie zabijali innowierców w "imię Boga" (a to czy byli przeciwnikami politycznymi papieża ma tutaj najmniejsze znaczenie). Podobnie jak podczas średniowiecznych polowań na czarownice (około 37 tysięcy ofiar). Naziści również mieli hasło "Gott mit uns" (szacunkowo 60 mln ofiar wojny- z czego tylko 11 mln w samych obozach). Tego wszystkiego dokonywali Chrześcijanie, mój drogi. A to jedynie kilka przykładów. Nie chce mi się z Tobą spierać, która religia ma bardziej pobrudzone krwią ręce- zapewniam Cię, że za każdą jakiś jej ślad się ciągnie. Ciekawe tylko, gdzie jest on dłuższy, hmm...?

Witam,
po co ten ton?
Dodaję na wstępie że mam pochodzenie niechrześcijańskie.
"o WIELE straszniejsze od dokonań chrześcijan" jest używanie trąbki z ludzkich kości. Oczywiście, że krucjaty były ogłoszone przez papieża, lecz jako odpowiedź na agresję Seldżuków. Ale krzyżowcy żyli w zgodzie z prawosławnymi, maronitami i muzułmanami w Outremer. Wielu tych ostatnich walczyło w szeregach armii krzyżowej jako turkopole. Jest różnica między ŚWIECKIM rycerzem walczącym powierzchownie w imię wiary a MNICHEM który sam bierze udział w bitwie.
Co do liczby czarownic, podaj źródło.
-". Naziści również mieli hasło "Gott mit uns" " ostatnio wyszła książka "Religia Hitlera" autorstwa niemieckiego historyka, uznana na świecie. Tam się dowiesz jak było naprawdę.
Wreszcie ostatnia Twoja kwestia:
"- zapewniam Cię, że za każdą jakiś jej ślad się ciągnie. Ciekawe tylko, gdzie jest on dłuższy, hmm..."
A więc podaj mi przykład gdzie w imię chrześcijaństwa:
-eksterminowano cały naród
-wyrywano serca
-składano ludzi w ofierze
tak jak to było w buddyzmie.
A może to "pokojowe" rzezie urządzane przez Asiokę sprawiły, iż buddyzm nie przyjął się w Indiach?

A teraz pytanie o jakieś państwo buddyjskie które nie prowadziło wojen z udziałem mnichów i ich nauk albo w ogóle wyrzekało się przemocy. Ze wkazaniem na źródło i autora.

pozdrawiam

Osobiście wydaje mi się, że o wiele straszniejsze od trąbki z ludzkiej kości są na ten przykład chrześcijańskie Kaplice Czaszek- jeśli Cię interesuje temat to zapraszam do odwiedzenia linków: Kaplica w Kutnej Horze: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Kostnice_Sedlec.JPG&filetimestamp =20081225152616, lub podobna kaplica w Czermnej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaplica_Czaszek_w_Czermnej. Prawda, że mniej makabryczne?

Jeśli chodzi o procesy czarownic, na temat liczby ofiar możesz poczytać w opracowaniu Williama Montera: "Witch trials in Continental Europe", (w:) Witchcraft and magic in Europe, red. Bengst Ankarloo & Stuart Clark, Unniversity of Pennsylvania Press, Philadelphia 2002, s. 12, ale generalnie zapewniam, że ta liczba którą podałem jest wiarygodna.

Co do agnostycyzmu samego Hitlera, jego niechęci do kościoła (i planach na pozbycie się go) nie musisz mnie edukować, bo doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Tylko o ile sobie przypominam, mój wątek poruszał trochę szerszą kwestię, więc Twoja odpowiedź pasuje tu trochę jak piernik do wiatraka. "Gott mit uns" było hasłem żołnierzy niemieckich od czasów Prus aż po Wehrmacht. Czyli spróbuj pojmować to jako OGÓŁ żołnierzy-katolików, a potem przenieś to na osoby odpowiedzialne za masowe mordy w trakcie działań wojennych czy eksterminację całych narodów w obozach (np. "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej"- mówi Ci to coś? To wg Ciebie nie jest sytuacja, w której dąży się do zmiecenia z powierzchni ziemi całej nacji?)

Wybacz, ale mam trochę wrażenie, jakbyś nie do końca potrafił czytać ze zrozumieniem. I przez to ta pseudointelektualna rozmowa zaczyna trochę przypominać walkę na forum rodem z gimnazjum. Jeszcze trochę, a zaczniesz udowadniać mi błędy w logicznym rozumowaniu na podstawie mojej składni, cytując za mną słowo w słowo itd.
Generalnie każdy z nas ma swój punkt widzenia i swoje racje, i nie sądzę, by dalsze spieranie się doprowadzić miałoby do kapitulacji którejś ze stron. Dlatego proponuję, by tą konwersację zakończyć, bo jest po prostu bez sensu.

Pozdrawiam, i życzę poszerzania horyzontów nie tylko w JEDNYM kierunku...

PS. a tak na marginesie, karą za uprawianie czarów w czasach średniowiecza było najczęściej palenie żywcem na stosie, topienie, czy wypchnięcie z dużej wysokości. Do tego dolicz tortury, przypalanie ogniem i inne tego typu. Dziękuję, już chyba wolałbym wyrwanie serca.

Na wstępie dzięki za linki do kaplic. No pewnie że makabryczne, co nie zmienia obrazu świątyń buddyjskich w każdym regionie. Próbka: http://wiadomosci.monasterujkowice.pl/?p=5082, reszta w książkach, choćby "Kubiłaju" czy ospreyu o fortecach w Tybecie. Np. w Pałacu Potala był Loch Skorpionów.
Dzięki za książkę Montera.
Z sensacją, że większość O_O żołnierzy Hitlera była katolikami, idź do faktu i od razu przygotuj dużą sumę za przegrany proces. Niepisana lider UE oraz Chrześcijańskiej Demokracji, Angela Merkel zareaguje lepiej niż ukraiński minister na kiblane żarty Kojodupskiego i F*gurskiego.
Co do ludobójstw Wehrmachtu, daj jakieś źródło gdzie jest powiedziane że robili to w imię religii.
A jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem, to Ty jesteś MWzWM, a ja biedny moher. Ciesz się, że sylabizować umiem.
Co do marginesu, to podaj źródło o tym paleniu żywcem. Ja przytoczę fragment "Friendly Feudalism" Parentiego o życiu w Tybecie:
"pańszczyźniani chłopi byli zwyczajnie niewolnikami, pracującymi darmowo dla feudała lub klasztoru, niemogącymi się nawet żenić bez zgody zwierzchności, muszącymi płacić podatek od małżeństwa, od narodzin, kazdego dziecka, uwięzienia i uwolnienia, od każdego święta religijnego i każdego zgonu w rodzinie - od wszystkiego. Nawet od bezrobocia, gdy nie mogli znaleźć pracy! Wielu małych chłopców siłą zagarniano do klasztorów, gdzie byli wykorzystywai seksualnie i kształceni jako mnisi a dwory feudalne zwyczajowo łowiły co ładniejsze dziewczynki w wiadomym celu."
I najlepsze:
"hierarchię społeczną tej strasznej teokracji cementowaly rygory buddyjskie - uciskanej ludności wpajano, że niedola jest pokutą karmiczną za złe uczynki w poprzednim życiu. Ucieczki i wszelkie nieposłuszeństwo karano sadystycznie(amputacjami, wyrywaniem języka, wyłupywaniem oczu)ale nigdy zabijaniem, gdyż religia buddyjska nie zezwala odbierać życia. Gdy więc chciano kogoś utrupić - maltretowano go i półżywego zostawiano nocą na mrozie, aby umarł.
Cytat za "Der Spiegel", 2008

Kaplice z czaszek są TRZY w całej Europie, podczas gdy obrazki w linku to u buddystów standard.

Człowieku, przestań powtarzać brednie z portali czy od osób, dla których promocja własnego światopoglądu jest ważniejsza od prawdy. Zajrzyj do źródeł. Prawdziwych źródeł i zacznij myśleć, a nie powtarzać utarte slogany.
Na szybko tylko napiszę, że zabijanie jest w skrzywionej naturze ludzkiej i masz morderstwa w każdej kulturze, wyznaniu, rasie i miesjcu. Mylisz przyczyny i skutki. Przestań wrzucać wszystko do jednego wora i pisać cokolwiek.

wiesz co, na brak umiejętności myślenia oraz na luki w wiedzy raczej nie narzekam. Jeśli poczytasz moją konwersację to chyba dwa oczka wyżej znajdziesz coś o tym, że za każdą religią ciągnie się ślad krwi i nie ma sensu spierać się, w której dłuższy. Trochę mnie po prostu czasem denerwują teksty typu: "To jest złe, a tamto święte", stąd moja odpowiedź na post tytułowy. Na pocieszenie powiem Ci, że od jakichś dwóch lat rzadko cokolwiek tu komentuję- rozmowy na tym forum to od dawna jedynie niepotrzebna strata nerwów, gdy próbujesz coś komuś wytłumaczyć lub zwyczajnie otworzyć horyzonty. Wolę po prostu oglądać i oceniać filmy, i nie mam czasu na bezowocne spamowanie. Pozdr!

Oczywiście nawiązanie do chrześcijan być musi!

hmmm... nie wiem za bardzo co Twoje wywody mają wspólnego z filmem. Mam ciągłe wrażenie, że chciałeś dać upust jakiejś frustacji czy nadmiarowi wiedzy (?) trudno powiedzieć. Przypuszczam, że przynajmniej większość z tego co napisałeś jest prawdą, co nie zmienia faktu że oceniasz bardzo jednostronnie. Tak jak napisała nuerha85: "Nie chce mi się z Tobą spierać, która religia ma bardziej pobrudzone krwią ręce- zapewniam Cię, że za każdą jakiś jej ślad się ciągnie." czy naprawdę chcesz udowodnić, która religia jest lepsza/ uczyniła więcej zła na tym świecie? Gratulacje, podjąłeś się zadania godnego boga.

Kolejny ideolog. Witaj, a raczej witajcie - towarzyszu.

Podałem przykłady zachowań "pokojowych" buddyjskich mnichów, których nie znajdziesz w innych religiach.

No, ale jak napisałeś, socjalizm wytycza kierunek rozwoju ludzkości. I już tyle lat "zmieniając" siebie - "zmienia" świat! слава труду!

może coś przegapiłam albo niedowidzę, ale nieważne jak długo wpatruję się w mój komentarz, wzmianki o socjalizmie cały czas brak. Zechciej wytłumaczyć to objawienie.
PS: a jak już się upierasz to ''towarzyszko''

Nie ma formy "towarzyszko". A co do socjalizmu to wyszło mi tak z bełkotliwej formy twojego posta realizuje on wytyczne "jak brakuje argumentów, trzeba "faszystę" zabełkotać".

Wypunktuję, żeby łatwiej Ci było pojąć (widzę, że jest to dla Ciebie problematyczne, nie martw się każdy ma słabsze strony :)
1. Socjaliści bełkoczą, ja bełkoczę. Z tego wniosek, że jestem socjalistką = Kaktus jest zielony, paprotka jest zielona. Z tego wniosek, że kaktus jest paprotką. Orgazm współczesnej logiki.
2. Nie ma formy "towarzyszko"?!? Oj, chyba pomyliłam się co do Twojej wiedzy historycznej i rzeczywiście jest niewielka ;)
3. Chcesz argumentów, oto argument. KAŻDA RELIGIA STOSOWAŁA REPRESJE. MOŻE NIE TAKIE SAME, ALE PODOBNE W SKUTKACH. NIEWAŻNE CZY TO ISLAM, CHRZEŚCIJAŃSTWO, BUDDYZM CZY INNE WIERZENIA. Napisałam z caps lockiem, Nie wiem jak to wyłożyć jaśniej, żeby dotarło. Migowym? Zrobić prezentacje multimedialną? Czy może demotywatora, skoro jesteś zwolennikiem? Może po prostu czytaj powoli i analizuj tekst; sprawdź w słowniku niezrozumiałe, bełkotliwe słowa; pamiętaj o oddychaniu, rób dużo przerw na dotlenienie mózgu
4. Jeśli coś w mojej poprzedniej wypowiedzi jest niejasne to zapytaj, służę pomocą. Skoro uważasz, że każde słowa krytyki wobec Ciebie to socjalistyczny bełkot, to po co piszesz na forum? Może sam do siebie maile wysyłaj, wreszcie pogadasz z osobą na odpowiednim poziomie.
5. "Faszystę"? to miło, że sam użyłeś tego słowa. W sumie nie przyszło mi to do głowy, ale sam nadałeś kierunek dyskusji. Im więcej piszesz tym bardziej odczuwam, że mam przyjemność z łysym panem, do którego trzeba się miło uśmiechać i przytakiwać, tak jak zazwyczaj się postępuje z osobami z dwucyfrowym IQ.
W sumie to wiem, że pisanie do Ciebie jest bezcelowe, Twój umysł otacza betonowy mur, więc piszę tak dla siebie. Żeby mieć czyste sumienie.

Nie chodzi o to, że ktoś kogoś zabił w imię jakiejś religii. Tak było wszędzie(vide Apocalypto, Dża-Lama, husyci itd.). Zaczynając ten wątek zrobiłem to dla tych, którzy przy okazji oglądania tego filmu usłyszeli od zawodowego kłamcy że "tylko buddyści nie prowadzili wojen". A jak wyżej napisałem, jest odwrotnie. Pisałem również iż mam niechrześcijańskie pochodzenie a mimo to żyję(choć na "tolerancyjnym" Zachodzie moi przodkowie by nie przeżyli i dziś by mnie nie było). Nie broniłem też błędów chrześcijan. Ale nikt u nas nie wyrywał serc i jakoś żaden naród w Europie nie został wybity w imię wiary do nogi jak to robili buddyści.

Poczytaj o Ormianach 1915r
Nie warto bronić "Europy", dużo krwi i tu spłynęło. Jedna grupa etniczna morduje drugą, różni ich wiara. Pradawny zwyczaj.

Napisałeś prawdę. Europa Zachodnia żyła w małych, zamkniętych społecznościach, czy to Ateny, Sparta czy Saksonia, albo większych(Francja) lecz równie zamkniętych. Tolerancji nie było, Żydów prześladowano i uciekali albo do krajów muzułmańskich albo do Polski, gdzie płacili oddzielne podatki(!!!!!!) i byli jakby oddzielnym stanem(!!!!).
O masakrze Ormian czytałem. Ale Ormianie istnieją jako duży naród. Z Czampów pozostały resztki(o tym jest "Zaginione Królestwo", które podałem). Jak napisałem już kilka razy, nie zamierzam bronić błędów Europy, chrześcijan czy prawicy. Ale napisałem post na wypadek gdyby ktoś próbował szerzyć łgarstwo p.t. "Buddyzm - religia pokoju" w związku z dziełem Gibsona.

Wyznawcy Kali w Indiach też to robili.

Tylko w filmie z Indianą Jonesem. W rzeczywistości dusili(google: thugowie).

hahahahahahahahaha..... poczytaj sobie o rozwoju nauk i medycyny (albo jak to lepiej ująć o braku tego rozwoju), wtedy pogadamy :P

Z Majami to nie takie oczywiste stwierdzenie, spotkałam się z informacją, że tylko w bardzo wyjątkowych sytuacjach składano ofiary z ludzi, w miesiąc boga wojny (najbardziej krwawy) składane były ofiary ze zwierząt. Natomiast u Azteków owszem, co miesiąc (ich miesiąc) były składane ofiary z ludzi, a na przykład w okresie miesiąca poświęconemu bogowi deszczu składano ofiary z z siedmiorga dzieci, gdzie były wyrywane im serca, a dzieci niesione na miejsce śmierci, najlepiej gdyby płakały, bo tego żądał od niech tłum i sam bóg.

Jak by nie patrzeć w chrześcijaństwie nikt nikomu nie wyrywał serca w ramach nabożeństwa. A sami chrześcijanie są dziś chyba najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie.