Eee, Drogi Ciapku nie przesadzasz tak czasem ?

Ciapusiu ty mój kochany - za dużo się filmów naoglądałeś i teraz ostro świrujesz. Tak jak mówią, w budzie jest ci najlepiej.

Ciapek ma rację. Mad Mel :)

cóż, kolejny raz się upije wsiądzie na motobike'a i zobaczysz... tym razem sie nie da zaciągnąć na posterunek, o nie

będzie walczył z pasją!!! przeciw żydowskim fanatykom pod płaszczykiem munduru POLICE, oni są wszędzie, nawet tam gdzie ich nie ma....

No to sobie zobaczymy scenę mordowania Robin Hooda, co tym razem wymyślił.

ciapek do budy!

Ciapek, gadasz od rzeczy! Rytuały i obyczaje Majów jak i Azteków były bardzo brutalne, śmiem twierdzić, ze w kwestii brutalności Gibson mógł tu pokazać nawet znacznie więcej, zapoznaj się najpierw z historią, zanim zaczniesz pisać głupoty...

>Gibson mógł tu pokazać nawet znacznie więcej, zapoznaj się najpierw z historią

Taaak...
Rozumiem, że jak kręcimy film o obozie koncentracyjnym to należy szczegółowo pokazać wnętrze komory gazowej w trakcie pracy i smażące się zwłoki w krematorium?
Zgodnie z prawdą historyczną?
Jak w filmie skazują bandziora na karę śmierci, trzeba w finale obowiązkowo pokazać jak pacjent gotuje się na krześle elektrycznym?
Itd...

Gibson jest chory, albo kręci filmy dla sadystów bo to niezłą kasę przynosi.

Prawda jest taka, że nie da się zrobic takiego filmu bez pokazywania takiej sceny. Może nie trzeba pokazac tego, co napisałeś, ale nie da się zrobic porządnego filmu o Majach i Aztekach bez pokazywania scen składania ofiar. To tak jakby nakręcic film o okupowanej Polsce bez pokazywania np. łapanek czy okrucieństw Niemców. Da się zrobic coś takiego, ale obraz nie działa na emocje widza i jest po prostu nierzetelny. A jesli razi cię Apocalypto, to co powiesz o horrorach? Ich twórcy też są chorzy?

Prawdziwa sztuka nie polega na dosłowności. Powinna odwoływać się do wyobraźni, inteligencji i wrażliwości odbiorcy. Można dużo powiedzieć nie pokazując scen rodem z rzeźni miejskiej. To tak samo jak z miłością. Można widza wzruszyć i poruszyć jego strunę seksualną nie pokazując genitaliów, a można pokazać ostre rżnięcie. Dla mnie filmy Gibsona to taka swoista pornografia.

Jeśli zaś idzie o horrory jest to specyficzny nieprawdziwy świat. Konwencja polega na straszeniu i tylko o to tam idzie. Widzowie płacą za to, że się boją i wychodzą z kina zadowoleni, że to tylko fikcja. Poszukiwać w tym głębszych wartości raczej trudno. Mówi się co najwyżej, że film był świetnie (lub nie) zrobiony.

Tak na marginesie: smutkiem mnie napawa, że coraz częściej się mówi jak film został zrobiony, a nie o czym był. Technika zdominowała treść. Super technologie zaangażowane są w produkcję perfekcyjnych telewizorów, na których możemy oglądać idiotyczne programy nadawane w dziesiątkach głupich kanałów, ale za to w ekstra jakości. To samo z kinem: wielokanałowy dźwięk, obraz 3D, a treści malutko...

Mgmkom - co do przyczyn Twojego smutku - w pełni go podzielam i boleję nad tym upadkiem treści z przerostu formy.

A co do pana G.- parę lat temu taką tendencję u niego zauważyłem i takiż, lekko przewrotny wysmażyłem wpis.
No i nomen omen - bingo. A szkoda, bo gość ma możliwości i taki film o Wallesie to był kawał porządnej roboty.
Pozdrawiam.

Tak zgadza się, ale oprócz składania ofiar(których zresztą rzeczywiście była cała gama z tych mniej znanych np rozstrzeliwanie strzałami) to Majowie i Aztekowie mieli też np. skomplikowaną religię, sportową grę w piłkę z całą mityczną otoczką, pismo hieroglificzne i obrazkowe. Zachował się nawet scenariusz sztuki teatralna. A tego już Gibson nie pokazał, zrobił po prostu dzicz w dżungli, a skalę ofiar zwiększył niemiłosiernie(masowe mordy i groby to już kompletna bzdura).

W scenariuszu Gibson nie pokazał gry w piłkę nożna bo nie chciał to chyba logiczne. Zrobił taki film bo chciał taki zrobić pokazać brutalność w filmie a nie jak modlą się do bogów, graja w piłkę nożną czy jeżdżą na wycieczki rodzinne.Jak się komuś nie podoba się to zawsze można sobie włączyć np.. religia.tv , national geographic albo pooglądać Kapitana Tsubase. Mnie film się bardzo podobał, styl w jakim go zrobił i nie oczekiwałem się po nim niczego więcej, ba nawet zaskoczył mnie Gibson że stworzył film na takim poziomie że aż nie chciałem go wyłączać. Pozdro

"Aż nie chciałem go wyłączać" to ma być wielka zaleta? Gibson nie chciał zrobić zwykłego filmu przygodowego, tylko obiecał widzom historyczny fresk, a wyszło mu zwykłe łubudu. Ja również lubię łubudu, ale to jest zwyczajnie nudne. Bieganie po selvie, zero napięcia i tyle. A po Gibsonie spodziewałem się jednak czegoś więcej. Braveheart był o klasę lepszy, a jak się komuś nie podobał, bo było za mało trupów to może sobie włączyć Piłę.

Tylko czy w filmach o okupowanej Polsce pokazywane są sceny przedłużanego okrucieństwa czy raczej opiera się to o symbolikę w głównej mierze i wyobraźnie...

"Jak w filmie skazują bandziora na karę śmierci, trzeba w finale obowiązkowo pokazać jak pacjent gotuje się na krześle elektrycznym?"
Proszę Cię bardzo - "Zielona mila". Zły film? A ta scena miała sens? Miała no właśnie....

Akurat "Zielona mila" to fatalny film, ale nie o tym. Nie twierdziłem i nie twierdzę że akurat sceny z Acopalypto nie mają sensu, tylko że Gibson WSZYSTKIE swoje filmy robi takie, by pokazać w nich wyrafinowaną przemoc, dramatyczny niewyobrażalny ból i cierpienie. I tu dopatruję sie jego choroby, patologicznego sadyzmu.
Co potwiedza się w jego życiu.

Tak

A nie było tak przedstawione w filmie "Zielona Mila"? (scenki na krześle elektrycznym) ? Jak kogoś takie sceny rażą to niech sobie inny film obejrzy. Jakoś nie widzę krytyki do "Królewny śnieżki i siedmiu krasnoludków"... a to babka sobie mieszkała z siedmioma chłopami... Smerfy to już w ogóle... jedna smerfetka i rzesza smerfów.. miodzio ;p A Powracając do filmu... nie jest dla dzieci a dla dorosłych.. dlatego też nie rozumiem co Cię tak oburza? Zawsze były są i będą filmy brutalne.. jeśli one Ci się nie podobają to jest wiele innych gdzie brutalność jest minimalna albo i jest jej brak.. Obawiam się że z tak słabą psychiką nadmiar tego typu brutalnych filmów, mogłoby się skończyć że Ty byś taki był... tak więc lepiej byś ogladał inne filmy.

to tylko film !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
swietny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czasy sie zmieniaja,kino tez, bedzie coraz bardziej krwawe..........
wlaczcie sobie pornola z lat 80 a potem 2010
pozdro

to samo pomyślałem oglądając ten "film" ( z dynią to coś nie tak u gibsona, ale on jest "artysta")

Co wy się tak na tego Gibsona rzucacie ??? A np. Tarantino to niby jakie filmy robi ,a nikt z was nic mu nie zarzuca...
Jakie sceny brutalności ? Ludzie, przecież to był film o Majach i Aztekach ! To co Gibson pokazał na tym filmie to małe miki z tym co się działo w rzeczywistości w tamtych kulturach...

taranttino to dopiero matoł

krew u Tarantino nie jest równa krwi u Gibsona. Filmy T. są przerysowane, komiksowe, a krew zalatuje ketchupem, facet ma niepowtarzalny styl którego nikt nie potrafi podrobić i dlatego jest genialny. natomiast u pan G. wszystko ma być maksymalnie realne. Lubię filmy Gibsona, Apocalypto mi się podobało, Brave heart był wspaniały, ale jeśli spojrzy sie pod kątem przemocy na jego filmy, to jest w tym cos niepokojącego

Ciapek_4 słyszałeś kiedyś o realizmie?

Ale jego przewidywania się poniekąd sprawdziły...

No i faktycznie, jak na razie to pobił swoją kochankę gdy trzymała dziecko. Ciekawe czy bił swoją żonę, ale ta milczy. psychol i tyle.

Za dużo czytasz Pudelka, pamiętaj, że nie wszystko co przeczytasz w Internecie jest prawdą.

To ty za mało czytasz innych źródeł. Nie tylko pudelek pisze, to przecież wielka afera. Gibson jest psychopatą i Ciapek_4 miał tu pełną rację. Widać to w jego filmach.

Nie zmienia to jednak faktu, że Apocalypto rządzi

Fe, profanacja! Jak możesz używać nicka - imienia Rycerza Jedi - jako wizytówki swojej wieśniacko kibolskiej osobowości.
Najpierw próbowałeś mnie obrazić, teraz bełkoczesz jakieś stadionowe ble ble rządzi..
.
Co to jest - forum sztuki filmowej, czy osiedlowej siłowni dla sfrustrowanych nastolatków?

> Co to jest - forum sztuki filmowej, czy osiedlowej siłowni dla sfrustrowanych nastolatków?

Kino dla blokersów: super jak komuś flaki wyprują. Jak se lukniemy na takie sceny, to od razu możemy spróbować zrobić to samo z frajerami na dzielni. My ziomale popieramy takie kino.

Mnie sie tez film bardzo podobal..tez dlatego ze jest taki brutalny i chce tu zaznaczyc ze nie znosze filmow typu pily i inne siekiery. w takiej pile np.- niby o cos chodzi, ze ludzie musza dostac kare, wyciagnac wnioski i takie tam (przynajmniej w jedynce i dwojce tak bylo, dalsze czesci sobie podarowalam), no ale umowmy sie zamysl tego filmu byl taki zeby bylo bylo mnostwo krwi i okrucienstwa a tzw.fabula to juz tylko tlo dla calej tej jatki. tu jest inaczej, nie chodzilo o wnikanie w watki religijne i spoleczne, widocznie chcial pokazac te strone cywilizacji majow i tutaj ta brutalnosc jest uzasadniona. jego prawo jego wybor. i uwazam ze swietnie wyszlo. do tego wielki plus ze gibson zrobil film nie po angielsku, wrazenie jest jeszcze wieksze

To przykład, że nie należy zadzierać z Żydami, bo w akcie zemsty zniszczą każdego wszelkimi, nawet najbardziej chamskimi metodami, tak atakami medialnymi wszelakiej maści, jak i nawet podstawianiem prostytutek.

Ja od dawna nie przepadałam za Gibsonem. On uwielbiał filmy w których jego postać musiała cierpieć. Jak nie miał kasy to brał role jakie proponowali (komedie romantyczne) ale zwróćcie uwagę na sam fakt jakie filmy wyreżyserował. Pamiętam raz gdy byłam na mszy (nie raz, ale kiedyś akurat jak byłam) ksiądz powiedział : Módlmy się za Pana Gibsona, który przedstawił obraz męki Chrystusa. Przedstawił to tak dokładnie, że sam płakałem i momentami nie mogłem patrzeć na to co było na ekranie. Chwała mu za to, że otworzył umysły ludziom, którzy po obejrzeniu jego filmu mają obraz tego jak Pan Jezus umarł za nasze grzechy(...) Pięknie, módlmy się za despotę który katuje kobiety. Moim zdaniem Gibson po prostu jest nienormalny i ma bzika na punkcie krwi, wnętrzności, bólu, itp...
A przy okazji, oglądał ktoś może odcinek South Parku o Gibsonie?? :) Mowi on sam za siebie:)
Przy okazji pozdrawiam wszystkich fanów South Parku :)

No i Ciapek wykrakałeś...

hahaha w samo sedno . pozdrawiam.

Moim zdaniem troche przesadzasz... Mel Gibson probowal pokazac zwyczaje Majow, ich kulture i zycie. Tak sie kiedys dzialo i to nie jest tylko jego chory wymysl.
Moim zdaniem film jest swietny, wstrzasajacy ale na prawde dobry.

jakich majów film jest pełen błędów - poczytaj

Napisałem o całej twórczości filmowej Gibsona, Apocalypto to tylko jeden z przykładów sadystycznych zapędów tego pana.

Może po prostu to jego styl?? U Gibsona musi być rąbanka, u Pasikowskiego k...wy, a u Koterskiego Adaś Miauczyński. Tym sposobem każdy wie czego się spodziewać i ogląda to co lubi.

muszę przyznać, że to dość logiczne!

Ale smutne.

ZGADZAM SIĘ W PEŁNI

Może i masz racje, ale niby jak to się ma do filmu?? ważne że fajny , trzyma w napięciu.Starożytne cywilizacje zostały przedastawione fenomenalnie, przypomnij sobie charakteryzacje azteków,mnie one osobiście powaliły na kolana.Patrz ile pracy musiał włożyc Mel i cały zespół aby stworzyc taki film a nie roztkliwiaj się czy ma zapędy zadystyczne..może i ma a jeśli nawet to co z tego ?TU OCENIAMY FILMY a nie reżyserów, a jak PRZEMOC I REALIZM Ci nie pasują to wiesz są filmy jak. "Dziewczyny z Drużyny' "szkoła uczuc" i podobnej tematyce.NO chyba nie powiesz mi że Twoja ocena FILMU(2/10!!!)jest taka a nie inna przez TO że nie lubisz reżysera?!

> NO chyba nie powiesz mi że Twoja ocena FILMU(2/10!!!)jest taka a nie inna przez TO że nie lubisz reżysera?!
Osobiście chyba nikt z nas nie zna reżysera. Oceniamy Go na podstawie filmów, które tworzy...

Lecz sie cżłowieku.

Czego się spodziewałeś po historii rozgrywającej się wśród Majów? W imię swojego bożka Kukulkana cięli się na potęgę, bo uważali, że im więcej krwi ich bożek 'wypije' tym bardziej będzie im sprzyjać w codziennym życiu, sprowadzi deszcz, spowoduje urodzaj. Mohery sprzed pałacu prezydenckiego czy klasztoru jasnogórskiego podczas pielgrzymki rodziny RM to w porównaniu z nimi pikuś. Gibson może opowiada sadystyczne historie, co nie zmienia faktu, że są one realistyczne i nie odbiegają tak bardzo od prawdy historycznej. I tak oszczędził widzom tego co działo się z Majami, jak koloniści dobrali się im do tyłków.

debil, to jest zycie matole
ciebie starzy trzymali pod kloszem pewnie i obchodzili sie jak ze swietym jajcem to co ty mozesz wiedziec?
odnosnie tematyki filmu to mozesz poczytac o tym na necie, wszak zostales wyposażony w internet...niestety

Rozbawił mnie Twój post, śmieję się i przestać nie mogę :P