Jean Claude Van Damme wszystkim jego przeciętny znawcom był znany jako karateka. Dziś w filmie "Until Death" Van Damme wystąpił w roli policjanta i narkomana, który mało co nie został pogrzebany! Po kilku miesiącach postanawia naprawić to co zepsół, w przenośni się wyrażając. Film szczerze mówiąc jak na filmy aktorskie Van Damma wypada rewelacyjnie, też końcówka zaskakująca i dająca do myślenia. Zasłuzone 9/10.
Racja. Film jest dobry. Tylko ja daje 7/10. A o co chodziło z niektórymi scenami że czasami kamera odwracała się do góry nogami?
W momencie śpiączki Van Damma? Sam się zastanawiałem, ale mnie się wydaje, że to nawiązauje to urazów psychicznych głównej postaci tego filmu!
Racja.. Ttu tego nie rozumiem. Ogólnie film jest świetny, Van Damme wreszcie udowodnił, że jest lepszy od Seagala!
Właśnie oglądam na Polsat Film, faktycznie film świetny. Ocena na Filmweb mogłaby być wyższa.