polecam najpierw przeczytać książkę a póżniej "przebrnąć" przez film jako dodatek do wyobrażni, ponieważ wg mojej opinii jest słabiuchny
gdyby oceniac same efekty to film mialby 9
ale nie tylko one sa wazne
na pewno piekne widowisko
wspaniale widoki, cudownie pokazane
niestety momentami film potwornie nudny....
stad ocena koncowa to 6
film wart obejrzenia
Nie powiem, żebym został wbity w fotel, niemniej wrażenie film robi; ocena taka a nie inna gdyż po
pierwsze, wyróżnia się oryginalnością na tle innych kreatów survivalowych, a po drugie, rzuciłem
mu wyzwanie, że okaże się niegodny nagród, które otrzymał - jednak podołał mu i jest jak jest
Czyli ci, którzy wybierają ładne obrazki i puste wnętrza, bo są powierzchowni i ci, którzy nie oceniają ludzi po wyglądzie.
Ci którzy wybierają kłamstwo i ci którzy wybierają prawdę.
Ci, którzy wolą sztucznego tygrysa i ci, którzy wolą Gérarda Depardieu! ;P
A film nudny jak moda na sukces.
P.S. Na okładce dvd...
Najlepsze jest to, że ponad połowa osób hejtujących ten film, nie zauważyło, że w tym filmie chodzi o przesłanie. Pozdro.
Zakochałam się w filmie. Piekna opowieść dla wrazliwych, kochających zwierzęta ludzi. Dla osób,
które szukają swej ścieżki, albo juz znaleźli. :)
Uwielbiam film. Uwielbiam książkę. Dziwię się tylko dlaczego obsadzili Depardieu jako kucharza.
Cały film według mnie powinien skupiać się na Suraj Sharmie (PI) i na historii PI, a nie na
sławnym aktorzynie...
Myślałam, że to będzie jakiś beznadziejny film o tygrysie i chłopcu co sobie go tresuje i że będzie głupi, a jak się
dowiedziałam że wychowawczyni nas na to zabiera to chciałam zostać w domu bo ja nie będę
oglądać jakiejś bajeczki...No ale poszłam do kina i film był REWELKA!! Efekty specjalne,śmieszne
sceny, a film...
„Życie Pi” ma swoje wzruszenia i uśmiechy, ma nawet kilka niespodziewanych zwrotów akcji i znaków zapytania. Nie angażuje chyba aż tak mocno, jak powinno, jakby można tego oczekiwać po entuzjastycznym przyjęciu na świecie. Na film dla dzieciaków jest nieco za brutalne, a na film dla starszych widzów – nieco za naiwne.
więcejSposób poruszania się tygrysa strasznie irytował. Wydawało mi się, że współczesna technologia nie ma już ograniczeń. Tak naprawdę nikt nie musiał powiadamiać widzów, że główny bohater nie miał do czynienia z prawdziwym tygrysem, bo to aż nadto widać. Nie widziałem tego widowiska w wersji 3D, być może trójwymiar łagodzi...
więcej